Zacznę może od tego, że po raz ostatni (mam nadzieję) przeproszę Was za lekką obsuwę związaną z reaktywacją bloga. Przyczyna znowu ta sama - brak czasu bądź też jego niedostatek zrobiły swoje. Sformułowałam kilka pytań, które Wy, jako obserwatorzy, moglibyście mi zadać, chcąc zapytać o zmiany. Jest już dość późno, a ja piszę posta, więc wybaczcie mi wszelkiego rodzaju błędy czy też brak składności zdań. Jednak mimo wszystko jestem i postaram się Wam wszystko przekazać w tekście poniżej.
Co dokładnie zaczynam od nowa ? Prowadzenie tego bloga. Zaczęłam od nazwy; 'the new icon'. Myślę, że brzmi lepiej w porównaniu do poprzedniej. Nie nawiązuje do niczego, do nikogo. Jest po prostu odzwierciedleniem tego, co zmieniam swojej prywatnej blogosferze. Przy pomocy Marty, z którą już wcześniej miałam okazję pracować, odświeżony został także szablon bloga, za co jej niesamowicie dziękuję, bo bez Niej nie dałabym rady!
Na co postawiłyśmy ? Na totalną, minimalistyczną klasykę. Połączenie bieli z czernią, tak jak za poprzednim razem, lecz tym razem lżejsze. Posty będą wyraźniejsze - zwiększyłyśmy format zdjęć, co na innych stronach internetowych sprawdza się mega dobrze. Ilość tekstu prawdopodobnie się nie zmieni, bo jest to w końcu blog ze stylizacjami, chyba, że mnie o to poprosicie. *Uwagi w komentarzach odnośnie określonego tematu jakiegoś posta, wybranego przez Was mile widziane.*
O co na pewno się postaram ? O regularne dodawanie postów. Czasami będą one obszerne jeżeli chodzi o zdjęcia, czasem mniej, natomiast na pewno w miarę możliwości pogodzenia pracy z uczelnią będę je regularnie dodawała.
Gdzie jeszcze dodaję nowości ? Na pewno na fanpage, gdzie dodaję oooogrom inspiracji, znalezionych w internecie, a także na instagrama, gdzie z reguły wrzucam zdjęcia na bieżąco: nowo zakupione rzeczy czy też zdjęcia zapowiadające kolejne posty/ sesje.
Konkursy ? Owszem. Tak jak już pisałam jakiś czas temu na fanpage'u będę dodawała posty z konkursami. Pierwszy konkurs odbędzie się na dniach więc śledźcie facebooka i bloga, bo myślę, że warto.
To chyba tyle z mojej strony. Jeśli macie pytania czekam na komentarze pod postem, a w międzyczasie opracowuję koncepcję kolejnej sesji, tym razem w zupełnie innym klimacie niż do tej pory. Czekajcie na efekty.
Co do stylizacji: praktycznie wszystko pochodzi z CROPP'A. Pracując w tym sklepie nie da się po prostu nie wykupić połowy asortymentu, w momencie gdy np. na wszystkie produkty wchodzi zniżka -40%. O tego typu rabatach też na pewno będę Was tutaj informowała. Czarny płaszczyk ze srebrnymi zamkami, do tego obcisłe jeansy z przetarciami, skórkowa torebka z moją ukochaną futrzastą kitą ze sztucznego (!) futerka, cieliste szpilki, i minimalistyczna bluza od Preski z mega genialnym napisem "Basic simple solution", oddającym w pewnej mierze obecny charakter bloga po zmianach. Ostatnio obkupiłam się mnóstwem zegarków, które na pewno pojawią się jeszcze w niejednym poście. Bez dodatków takich jak drobny łańcuszek czy złote kolczyki 'obręcze' tym bardziej się nie obejdzie. To chyba tyle. Zapraszam do przeglądania bloga i komentowania posta. Czekam na wszelkie uwagi. Buziaki!


Płaszcz/ Coat, Jeansy/ Jeans, Szalik/ Scarf, Torba/ Bag, Zegarek/ Watch, Szpilki/ Heels - CROPP| Bluza/ Blouse - Preska | Naszyjnik/ Necklace - House | Kolczyki/ Earrings - Orsay
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz